Przygotowania do niego trwały kilka dni. Aż wreszcie przyszedł 12 lutego 2015 roku, dzień baliku. Najpierw ukazały się ogłoszenia na szklanych drzwiach ośrodka, potem dekoracja na sali gimnastycznej i jadalni. I jest bal karnawałowy czas zacząć. Dziewczęta w pięknych fryzurach i makijażu, wyglądały nie do poznania. Chłopcy też ubrani elegancko, w białe koszule i krawaty, dobrze prezentowali się na "parkiecie".
Po raz pierwszy bawił nas zespół "Pryzmat". Dobrze znane piosenki i dobrane zabawy pozwoliły na SUPER ZABAWĘ.
Walcem otworzyliśmy bal 2015. Zatańczyli go p. Kasia (mama Fryderyka) i p. Darek (tata Konrada), a my wokół w nich w dużym kole. Zabawy prowadzone przez p. Anetę, p. Agatę i p. Włodka pozwoliły dobrze się bawić.
Białe, małe bałwanki powstawały na rozgrzanej sali gimnastycznej.
Zaproszeni goście "Zuchy" ze Szkoły Podstawowej w Sannikach
i pensjonariusze Domu Pomocy Społecznej z Żychlina szybko poczuli się jak u siebie.
Zorganizowana loteria fantowa pozwoliła na zabranie ze sobą drobiazgu, przypominającego mile spędzone chwile w Mocarzewie.
Bogato zastawiony stół nie pozwolił aby ktoś był głodny. Nie obyło się bez wyboru króla i królowej balu. Zostali nimi Patrycja z Zuchów i Marcin, wychowanek z Mocarzewa.
Zabawa w stonogę na początku nam troszeczkę nie wychodziła, ale poruszanie się w rytm muzyki i utrzymywanie brzuchem balonika, okazała się nie lada wyzwaniem. Ale co...Daliśmy radę.
Zabawę zakończyliśmy tańcem wśród "spadających gwiazd". Ależ to była zabawa, a piosenki nucić będziemy jeszcze długo. Za wspólną zabawę dziękują p. Aneta, p. Agata, p. Włodek i zespól "Pryzmat".